ja się pod tym podpisuje i dodam ze moim zdaniem aktorstwo madsa mikkelsena przerosło trochę film- kolejnym powodem do zobaczenia moze być grono aktorów których w Polsce raczej nie znamy, a może warto.

a ja sobie pozwolę nie zgodzić się z przedmówcami. według mnie *księga diny* to piękna - nie tylko pod względem wizualnym - opowieść o kobiecie i siłach, jakie nią kierowały. podobał mi się w niej ten jej.. nieuzasadniony historycznie ;) bunt, to, że potrafiła postawić na swoim w świecie rządzonym przez facetów. smutne jest to, że nie potrafiła się tak naprawdę do nikogo zbliżyć.

i wydaje mi się, że film o tym opowiada dość jasno, a chaotyczności jakoś nie widzę..

*

zgadzam się z gw1azdeczką :)
Film w niesamowity oraz dogłebny sposób przedstawia siłę kobiety, ktorą ta siła właśnie mimowolnie pogrążyła. Niesamowita oraz intrygująca postać Leo Zucovskiego ... ech ... Chrostopher Eccleston wyraził nią wszystko,co bylo potrzebne i wazne, i mozliwe.
Wiem,ze troche chaotycznie to ujęłam,ale jest już późno :P
pozdrawiam!

najlepiej skonfrontować obraz z książką, na podstawie której został nakręcony tj. Herbjorg Wassmo - Księga Diny. można ją czasem złapać przecenioną w księgarniach typu Tania ksiązka. polecam.
co do filmu to moim zdaniem broni się i na tle innych ekranizacji dobrze wypada. choć książki nie przebije :))

"ale jednak film sprawia wrazenie, jakby jego twórcy tak naprawde sami nie za bardzo wiedzieli o czym wlasciwie mial on traktowac"
^ - no coś w tym jest. Taki sobie. Dziwny. Zła, zjawiskowa, kapryśna, śmiercionośna Dina. Oglądałem lepsze filmy.
A na ten trafiłem by ujrzeć Madsa.

Film mi się podobał, fascynująca postać Diny. Chaosu nie widzę. "Chaos" jeśli jest, to zamierzony jako konsekwencja wypadku z dzieciństwa Diny i wynikających z tego jej problemów psychicznych. Co do wybauszania oczu aktorki - prawda, bywało to nieco irytujące. Ogolnie film oceniam pozytywnie i polecam.

a moim zdaniem właśnie między innymi o to chodzi... Twórcy nie wiedzieli- my (szaraczki) też często nie potrafimy określić co nas boli, dręczy i najtrudniej jest przyznać, że coś co jest złe wzbudza w nas poczucie bezpieczeństwa ponieważ obcujemy z tym od zawsze:) Dina nie wiedziała do końca co z jej psychiką jest nie tak ale kto potrafi to stwierdzić? Marni bohaterowie filmowi którzy poznają się w krytycznym momencie ich filmowego życia? Dlatego też dla mnie ten film jest poniekąd opowieścią o mnie samej:)

Dzieki temu filmowi mam 6 z matury z polskiego, tak mnie zainspirowal ( a zwlaszcza ksiazka) :)

Bonnevie jest swietna aktorka i przyćmiła tutaj Madsa, którego cenie i znam bardziej od niej z innych filmów