film w istocie ciekawy, piekne krajobrazy (chocby dla nich warto obejrzec) i specyficzny klimat, ale jednak film sprawia wrazenie, jakby jego twórcy tak naprawde sami nie za bardzo wiedzieli o czym wlasciwie mial on traktowac, czesto jest chaotyczny, a gra bonevie to po prostu koszmar - jej wachlarz umiejetnosci...
Baaaaaaardzo mi się podobał. Maria Bonnevie po prostu świetna, nie wiem jak ktoś może pisać, że film jest długi i nudny. Dla mnie super.
"Księga Diny" jest moim ulubionym filmem.
Obejrzałam go 6 razy i nadal do niego wracam. Dialogi zapadły mi w pamięci, każde zachowanie bohaterów jest mi znane, jednak ciągłe oglądanie tego filmu, daje mi poczucie odkrywania go na nowo.
Uwiodła mnie historia głównej bohaterki- w szczególności jej dzieciństwo.
Dina......
Nie rozumiem co miała pokazać historia głównej bohaterki?
Pokazano zdziczenie w "środku cywilizacji", oraz to, że kryje się ono nie tylko w jednostkach, które nie miały wpojonej prawidłowej hierarchii wartości i moralności, ale większości możnych tego świata, próżnych i zepsutych do samych kości.
Podobało mi się jak...
to jest jedna z dziwniejszych akcji, jakie miałam przyjemność widzieć, jeśli chodzi o filmy.
dość dawno temu byłam na tym filmie w kinie. tam widziałam ten happy-end, o którym piszą co po niektórzy w innych postach. wcześniej czytałam książkę, w której zakończenie nie jest wcale pozytywne, wręcz przeciwnie, więc...
Bez wychodzenia z domu, z oryginalnym audio, w jakości przynajmniej VHS? Moja "wyporzyczalnia" mnie zawiodła. Może ktoś ma jakieś namiary w internecie na to albo po prostu gdzieś na dysku, płytach posiada i chciałby się podzielić?
Z góry dzięki.
że faktycznie są obok ludzie, którym życie układa się w co najmniej niepokojący wzór - piach w oczy, fatum czy coś innego. Próbują, a i tak wszystko idzie na skos. Trudno powiedzieć, dlaczego tak jest, bo to nie są złe jednostki same w sobie, ale wprowadzają jakieś zawirowania. A Skandynawowie są dobrzy w historiach...
więcejNie jest to najlepszy film Ole Bornedala, bo za ten typowałbym debiutancki, skromny thriller "Nocna straż". Na pewno jednak najważniejszy.
Tytułowa Dina to ekstremalnie przerysowana postać. Kobieta idealna, wyśniona przez niejedną feministkę. To ona decyduje kogo zaprosi do łóżka i jak to zrobi. Broni samotnych matek,...
choć nie da się ukryć ze film bardzo żeruje na fortepianie i momentami to juz nie fascynajca a wtornosc, choc zawsze dobrze ze chociaz wzor taki genialny;)
Produkcja: Dania, Francja, Niemcy, Norwegia, Szwecja
Ciekawostki: Zdjęcia kręcono w Norwegii
Według mnie (popularny) angielski język, niszczy klimat, jaki proponuje widzowi skandynawskie
kino.
Scenariusz sprawia wrażenie, jak by był pisany na kolanie dzień przed rozpoczęciem zdjęć. Nie ma w sobie nic z błyskotliwości, wrażliwości i naturalności tak charakterystycznych dla kina skandynawskiego. Dialogi sztywne i proste jak konstrukcja cepa. Właściwie mogłoby ich wcale nie być i film by wiele nie stracił, a...
więcejj/w cięzko to ocenić. CO do filmu to dziwne, dziwne kino. Ciezko zrozumieć jest Dinę, jej sposób myslenia i działania. Tak pozatym Dina była nimfomanka też tak myslcicie?
Film przepiękny, poruszający, dający do myślenia. Świetne zdjęcia. Oglądałam dobre parę lat temu, wciąż pamiętam.
Film moim zdaniem ma idealne zakończenie. Dalszy los Diany nie jest zupełnie przesądzony. Każdy z nas może sobie dopowiedzieć dalszą część fabuły która jego zdaniem byłaby najbardziej realna, przesłodzona z happy endem lub wręcz odpychająca.
Moja w skrócie brzmiałaby następująco...
Dina zostaje ocucona... Dalsza...